Poniedziałkowy wieczór upłynął pod znakiem miłości. Był taki jeden szansonista, co podarował kamień z napisem LOVE. Ale to nic jest proszę Państwa. My rozdawaliśmy jabłuszka z napisem LOVE. O wyższości soczystego jabłuszka nie będę się rozwodził. Jabłuszka dostaliśmy od coolfruit.pl Ale to nie wszystko. Jak tylko poszła fama, że mamy takie jabłuszka z napisem miłosnym to zaraz wszyscy chcieli wiedzieć jak ten napis powstał. I całe szaleństwo Dzwoniło CIA, FBA, CBA, BBC a nawet Poczta Polska skąd ten napis się wziął. Zdradzę Państwu tajemnicę – cały zespół Fundacji nocą, przy księżycowym blasku malował pracowicie napisy na jabłkach. Ręcznie na każdym. Jak mróweczki pracowaliśmy. Tak było. Każdy napis unikatowy, każdy ręcznie wykonany, czyli jak mawiają w języku lengłydż – hand made. I na obrazku to widać, więc nic nie kłamię.
Ale zanim te wyjątkowe owoce wjechały rozdawaliśmy sos boloński z makaronowym wsadem. Do tego kanapki od Bednarska Szkoła Podstawowa – Terytorium Startowa / Gimnazjum Startowa i Fundacja Centrum Kabbalah Polskah, za które pięknie dziękujemy. Do tego kawa i herbata była. W tym miejscu pragnę zwrócić Państwa uwagę na piękny plakat z napisem herbata na plecaku naszej wolontariuszki. Nad wizualną stroną przekazu pracują artyści młodzi wiekiem, ale wielcy zapałem. I tak właśnie upłynął poniedziałkowy wieczór, choć temperatura zjechała do dwóch stopni to gorąco było. Pięknie dziękujemy wszystkim, którzy pod Centralnym byli lub nas wspierali
Najnowsze komentarze